Wiem, wiem Wielki Tydzień, a mi afrodyzjaki w głowie ;) Nazwę tej przystawki oczywiście wymyślił mój sprytny Mąż ;)Więc jeżeli któraś z Was w tym ciągłym zamieszaniu przedświątecznym, w przerwie między robieniem sałatek i pieczeniem babek wielkanocnych zechce zrelaksować się z drugą połówką to polecam tą mega szybką przystawkę .Gwarantuję. że te smaki pobudzą każdego faceta ;)
- 200 gram świeżych truskawek
- 200 gram sera pleśniowego
- 100 gram ostrego sera żółtego
- ocet balsamiczny figowy
Truskawki i sery kroimy w małe cząsteczki. Układamy na posiekanych orzechach. Jemy zamaczając w occie balsamicznym.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz