Prosty i szybki sernik bez pieczenia, na spodzie z kruchych ciasteczek. Słodka masa serowo- czekoladowa idealnie komponuje się z kwaśnymi żurawinami. Zamiast żurawiny można wykorzystać świeże borówki, truskawki, maliny. Polecam:)
- 220 g herbatników
- 80 g masła
- 250 g białej czekolady
- 600 g twarogu trzykrotnie mielonego
- 220 g świeżych żurawin (użyłam mrożonych, wcześniej rozmrożonych)
- 1 galaretka żurawinowa
Masło topimy. Herbatnik rozdrabniamy i dokładnie mieszamy z roztopionym masłem. Ciastka przekładamy do tortownicy o średnicy ok 23 cm i dociskamy do dna. Czekoladę topimy w kąpieli wodnej na gładką masę i studzimy. Twarożek miksujemy, dodajemy czekoladę i dokładnie miksujemy. Wrzucamy żurawinę i mieszamy delikatnie łyżką. Masę przekładamy do tortownicy i wygładzamy wierzch. Galaretkę rozpuszczamy w 400 ml gorącej wody. Kiedy zacznie lekko tężeć, wylewamy na wierzch sernika. Ciasto schładzamy w lodówce kilka godzin.
ooo muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńTwój mąż ma dobrze :P
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńU mnie też sernik na zimno z żurawiną - ale zupełnie inny. Twój wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuń