20.12.2020

Chleb pszenny na maślance z prażonymi pestkami dyni

Dzisiejsza propozycja to chleb pszenny na maślance z prażonymi ziarnami dyni. Oczywiście możemy pominąć w naszym przepisie pestki i zrobić "czysty" chleb pszenny na maślance lub możemy użyć innych pestek/ nasion. Poprzez użycie maślanki staje się on bardziej wilgotny w środku, niż klasyczny chleb pszenny, który znajdziecie w tym linku.Obydwa przepisy są jednak warte spróbowania. Polecam i czekam na Wasze opinie o tym chlebku ! Poniżej przepis :)

Składniki:

  • 1 kg mąki
  • 80 gram drożdży
  • 800 ml maślanki
  • 3 płaskie łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 szklanka prażonych pestek dyni 

Prażenie pestek dyni:

Na suchą patelnię wsypujemy pestki dyni i na małym ogniu podsmażamy kilka minut, cały czas mieszając, aż pestki nabiorą rumianego koloru.

Wyrabianie chleba:

Wszystkie składniki w temperaturze pokojowej wyrabiamy w jednej misce na jednolitą masę przez 10 minut (możemy to robić ręcznie lub w maszynie). Ciasto może być nieco luźne, ale to w niczym nie przeszkadza - lepiej nam wyrośnie!
Odstawiamy je pod przykryciem w ciepłe miejsce i czekamy godzinę. Po tym czasie ciasto zarabiamy  jeszcze razi i przekładamy, w dwóch równych częściach, do foremek wyłożonych papierem do pieczenia. 
Po przełożeniu ciasta do foremek czekamy kolejną godzinę, żeby nasz chlebek wyrósł (czasami może zając to nawet 2 godziny, ale nie zrażajmy się, efekt jest wart czekania!).
Po wyrośnięciu chleb wkładamy do piekarnika nagrzanego do 230 stopni na 10 minut. Po tym czasie skręcamy temperaturę na 170 stopni i pieczemy jeszcze 35 minut. 
Chleb wyciągnięty z piekarnika natychmiastowo wyjmujemy z foremki i papieru do pieczenia , przekładamy na kratkę (tą z piekarnika), aż do momentu wystygnięcia. 
Jeżeli chcemy żeby nasz chleb pozostał długo miękki i świeży przechowujemy go w białym papierze tzw. półpergaminowy (może być śniadaniowy). Testowałam różne sposoby przechowywania, chleba ale ten zdecydowanie jest najlepszy !

Smacznego !!!
 
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz