Mój ostatni niedzielny obiad to te właśnie nadziewane kotlety schabowe. Z pewnością powtórzę to danie niebawem bo spotkało się z zachwytem ze strony Męża. Zaserwowane z gotowanymi ziemniaczkami posypanymi koperkiem smakuje wybornie. Idealnie pasuje do tego obiadu surówka z czerwonej kapusty. Polecam spróbować.
- 2 rozbite kotlety schabowe
- kawałek czerwonej papryki
- kabanos
- kawałek sera pleśniowego
- bułka tarta
- sól
- pieprz
- 1 jajko
- olej do smażenia
Kotlety schabowe rozbijamy na dość cienkie kawałki i oprószamy z każdej strony odrobiną soli. Chyba, że macie możliwość i kotlety rozbiją Wam Panie w sklepie na specjalnej maszynie, wtedy mniej roboty w domu i pozostaje kotlety jedynie posolić.
Na środek każdego kotleta dajemy kawałki kabanosa, papryki i sera pleśniowego. Ilość składników zależna jest od wielkości kotletów więc ciężko mi podać konkretne wartości ;)
Mięso składamy na pół i po bokach "zszywamy" je wykałaczkami, żeby nadzienie nie wypłynęło Nam podczas smażenia. Gotowe kotlety panierujemy w roztrzepanym jajku z dodatkiem pieprzu i bułce tartej.
Smażymy na rozgrzanym oleju po jednym razie z każdej strony. Częste obracanie może spowodować, że panierka nie będzie ładnie zarumieniona.
Smacznego !!!
rewelacyjne to nadzienie :)
OdpowiedzUsuń