Na Nasz ślub zamawialiśmy wypieki u pewnej Pani, która piecze cudowne placki. Jednym z placków był właśnie taki "szeregowiec"("żołnierzyk", i wiele innych nazw, które na ten wypiek ma mój mąż;) ). Tydzień po ślubie przepis na placek został odtworzony bo mój Mąż się nim tak zachwycił, że nie odpuścił dopóki nie został on zrobiony. I od tej pory pieczony jest co jakieś 1,5 miesiąca ;) Polecam spróbować bo wychodzi naprawdę pyszny i znika szybciej niż się pojawił :)
Biszkopt:
- 6 jajek
- 6 kopiatych łyżek mąki krupczatki
- 6 kopiatych łyżek cukru
- 1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
Spód blaszki wykładamy papierem do pieczenia. Białka
oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno. Dodajemy stopniowo cukier,
nadal ubijając. Dodajemy po kolei żółtka i ubijamy. Mąki przesiewamy,
dodajemy proszek i mieszamy. Wsypujemy do ciasta, delikatnie mieszając
łyżką lub miksując na najniższych obrotach miksera. Ciasto wylewamy do
blaszki i pieczemy w temperaturze 180 st ok 20 min (do tzw. suchego
patyczka).
Krem waniliowy:
- 1000 ml mleka
- 2/4 szklanki cukru
- 3 cukry waniliowe
- 3 żółtka
- 3 pełne łyżki mąki pszennej
- 4 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
- 400 gram masła
Z podanej ilości
mleka, odlewamy szklankę i dokładnie mieszamy z mąkami i żółtkiem. Do
reszty mleka dodajemy cukier, cukier waniliowy i doprowadzamy do
wrzenia. Do gotującego się mleka powoli wlewamy mieszaninę mleka z mąką,
cały czas mieszając energicznie, by nie powstały grudki. Gotujemy
chwilkę i studzimy.
Masło ucieramy na puszystą masę. Dodajemy stopniowo zimny budyń cały czas ucierając. Dzięki mojej Teściowej nauczyłam się ucierać masę blenderem. Po pierwsze masa wychodzi idealnie gładka i puszysta, a po drugie zrobienie masy zabiera dużo mniej czasu :)
Masło ucieramy na puszystą masę. Dodajemy stopniowo zimny budyń cały czas ucierając. Dzięki mojej Teściowej nauczyłam się ucierać masę blenderem. Po pierwsze masa wychodzi idealnie gładka i puszysta, a po drugie zrobienie masy zabiera dużo mniej czasu :)
Inne:
- 1 kg winogron
- 3 galaretki zielone (ja używam agrestowych)
Sposób wykonania:
Na upieczony biszkopt wykładamy masę waniliową. Na wierzchu układamy winogrona. Całość zalewamy bardzo dobrze wystudzoną galaretką (taka już zaczynającą tężeć). Gotowe ciasto wkładamy do lodówki i czekamy z degustacją, aż zastygnie galaretka. W moim przypadku galaretka ma często odbite palce przez domowników nie mogących się doczekać zjedzenia chociaż kawałeczka ;)
Smacznego :)
jak fajnie zielono :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam winogron, wygląda naprawdę smakowicie:)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie wygląda ta armia zielonych ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam i potwierdzam - rewelacyjny wypiek mojej Córeczki
OdpowiedzUsuńTak pięknie wygląda, że aż szkoda próbować, a zapewne pysznie smakuje ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMmmm - wygląda obłędnie!!!
OdpowiedzUsuń