Pierwszy raz spotkałam się z takim ciastem. Bez ucierania, bez zagniatania! Szczerze mówiąc coś nie wierzyłam, że to ciasto się uda. Jakże się myliłam:) Ciasto wyszło pyszne, wręcz rozpływa się w ustach:) i jeszcze tak chrupiąca maślana skorupka na wierzchu:)
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka kaszy manny
- 1 szklanka cukru
- 1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 kg jabłek
- 120 gram zimnego masła
Tortownicę o średnicy ok 24- 26 cm smarujemy masłem. Mąkę, kaszę, cukier i proszek do pieczenia mieszamy dokładnie w misce. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach. Do tortownicy wykładamy równomiernie składniki w takiej kolejności: 1 szklanka suchych składników, 1/2 jabłek, 1 szklanka suchych składników, 1/2 jabłek, reszta suchych składników. Na wierzch ciasta ścieramy masło. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 1 godzinę.
Smacznego:)
jaka piękna wyszła
OdpowiedzUsuń